piątek, 14 lutego 2014

niedziela, 24 listopada 2013

3,2,1,... kończymy..

Kończymy etap budowy domu. Choć mieszkamy już 3 lata, to jeszcze nie udało nam się wykończyć wszystkich pomieszczeń. Zabieramy się za ostatnie - łazienka na piętrze.
Stan surowy, wstępnie już "opracowany" wygląda następująco:

 



Materiały zakupione czekają na wykonawcę.

Łazienka na poddaszu jest dość niewdzięczna do aranżacji, powierzchnia jest niewielka a skos spory. Wyprostować można się w niewielu miejscach, ale głównie zamierzamy wylegiwać się tu w wannie, więc nie będzie to stanowiło problemu.

Chcemy uzyskać klimat inspirowany wnętrzami:

Dwie Agnieszki

 

sobota, 22 czerwca 2013

Marzy mi się..

Marzy mi się woda w ogrodzie. Płynący i szemrzący strumyk, by uspokajał nas w letnie wieczory. Z małymi roślinkami, bez zwierzy.
Nie znalazłam w internecie żadnej ciekawej propozycji. Większość z nich to plastikowa kałuża wypełniona żwirkiem z fontanną, a ja chcę mieć coś naturalnego.

niedziela, 14 kwietnia 2013

Krecicho



Tu rosły sobie tulipany, 4 sztuki przed każdym żywotnikiem. Widać dziurę po. W lutym podziwiałam jeszcze jak pięknie wschodzą. 


Nie do końca jestem pewna, co to za zwierzę zrobiło te dziury. Zakładam, że to kret. 
Na pocieszenie:





czwartek, 11 kwietnia 2013

Ogród po zimie

Dzień był dziś tak ładny, że po powrocie polazłam do ogrodu. Chciałam sprawdzić czy już widać pierwsze pączki.
Szczypiorek pięknie wschodzi. Widać żonkile i hiacynty, a dalej zaczyna się masakra!
Zimowi goście okazali się zimowymi szkodnikami, trawa jest przeorana straszliwie, nie wspominając o pleśni pośniegowej - tej się akurat spodziewałam. Kret zmasakrował większość trawnika i zeżarł wszystkie tulipany. Te do których nie dobrał się kret zostały powierzchownie zjedzone przez zające, których odchody są w całym trawniku.
Jest tyle pracy, że zapłakać mi się dziś nad tym wszystkim chciało.
Zniszczenia pośniegowe też niemałe. Po lawendzie śladu nie ma, same zgniłki leżą na ziemi, może podcięcie coś pomoże, ciekawa jestem jak przezimowały trawy, hortensje i wrzosy.

środa, 13 lutego 2013

Sielankowe wnętrza

Dostajemy coraz więcej próśb o pokazanie wnętrz. Prośby postaramy się spełnić jak najszybciej, ale kończymy ostatnie zmiany. Pani Ristowska - czyli ja - ma bzika na punkcie przestawiania i zmieniania. Dlatego też nasze wnętrza ciągle ewoluują. To co było wczoraj dziś wyglądać może już całkiem inaczej..
A tak poważnie to już niedługo pojawią się zdjęcia, zaczniemy od pokazania końcówki prac nad pokojem pirata.
Pozdrawiamy
Ristowscy

niedziela, 20 stycznia 2013